[Pawel_15]

Jest szansa, że na początku marca z Trójmiasta do Tczewa i Pruszcza Gdańskiego pojadą pociągi SKM. Wszystko zależy od daty zakończenia wartej ok. 500 mln zł przebudowy linii dalekobieżnej na odcinku z Gdańska do Pruszcza. Inwestycja, zdaniem PKP PLK, ma być gotowa na przełomie lutego i marca. Przebudowy torów w Gdyni i Sopocie są już zakończone. Sprawdzamy, co dalej z rozbudową stacji Gdańsk Wrzeszcz.

Dobre informacje dla osób, które do Trójmiasta docierają m.in z Tczewa i Pruszcza Gdańskiego. Po ok. dwóch latach przerwy na tę trasę powinny wrócić składy SKM.

- Chcielibyśmy, by pociągi pojechały od 8 marca. Zgodnie z naszym planem połączenie byłyby realizowane przez siedem dni w tygodniu. Każdego dnia z Trójmiasta do Tczewa i z powrotem pojedzie 16 pociągów. Natomiast od poniedziałku do piątku dodatkowo pojedzie osiem pociągów w relacji Gdańsk Główny - Pruszcz Gdański - Gdańsk Główny - zapowiada Marcin Głuszek, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w PKP SKM w Trójmieście.

Przewoźnik czeka na zatwierdzenie swoich propozycji przez zarządcę linii - spółkę PKP PLK. PLK zapewnia, że powinno być to formalnością, z jednym "ale".

- Termin pierwszego przejazdu uzależniony jest od zakończenia prac na gdańskim odcinku linii dalekobieżnej. O szczegóły jednak należy pytać w Centrum Realizacji Inwestycji naszej spółki - wyjaśnia Leszek Lewiński, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK w Gdyni.

PKP PLK nie obawia się zbyt dużego obłożenia linii dalekobieżnej.

- Magistrala w Trójmieście może przyjąć kolejne składy, linia jest przepustowa. Po modernizacji będzie ona mogła nie tylko przyjąć ruch SKM-ek, ale także jeszcze bardzo wielu składów towarowych - zapewnia Lewiński.

Warto zaznaczyć, że przebudowa gdańskiego korytarza kolejowego to inwestycja, która toczy się od marca 2011 r. Modernizację torów od Pruszcza Gdańskiego do wysokości stacji SKM Gdańska-Żabianki (LCS Gdańsk) przeprowadzi konsorcjum firm Torpol (lider) i Feroco z Poznania. Ten kontrakt wart jest ok. 584 mln zł. Dotychczas wymieniono lwią część torowiska, zostały zmodernizowane perony na Oruni i w Oliwie, przy których zatrzymują się pociągi dalekobieżne. Budowlańcy podwyższyli je do wysokości 76 cm.

Kiedy zatem finisz prac na torach między Gdańskiem a Pruszczem Gdańskim?

- Inwestycję planujemy zakończyć na przełomie lutego i marca. Wykonawca na budowie jest solidny i wierzymy, że do marca udostępni przewoźnikom dwa tory - mówi Maciej Dutkiewicz z zespołu prasowego spółki PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Co z peronami na stacji Gdańsk Wrzeszcz?

Wciąż nie widać prac budowlanych na terenie stacji Gdańsk Wrzeszcz. Miał tam powstać nowy peron dla pasażerów kolei dalekobieżnej i regionalnej - PKM - między dworcem a istniejącym peronem, przy którym zatrzymują się składy dalekobieżne. Obiekt ma mieć 300 metrów długości i 76 cm wysokości. Ma być w połowie osłonięty wiatą przystankową. Na peron będzie można dostać się po schodach z dwóch tuneli - przy dworcu i od strony ul. Kilińskiego. Natomiast niepełnosprawni na poziom peronu będą mogli dostać się windami.

Projekt nowego peronu opracowała spółka Pomorska Kolej Metropolitalna, ale to PKP PLK zleca jego budowę. Przedsięwzięcie zostało włączone do trwającej od trzech lat przebudowy linii dalekobieżnej E-65 między Gdynią a Gdańskiem.

Kiedy wreszcie tam zobaczymy maszyny budowlane?

- Na wiosnę. Musieliśmy nieco zmienić pierwotny przebieg torów. Perony nie będą budowane jednocześnie. Najpierw powstanie ten bliżej peronu SKM, potem rozpoczniemy budowę kolejnego peronu od strony budynku dworca. Całość powinna zostać oddana w połowie 2015 r., gdy pojadą pierwsze składy pociągów PKM - mówi Maciej Dutkiewicz.

Przebudowa torów dalekobieżnych w Sopocie i Gdyni zakończona.

Pasażerowie mogą już podróżować dwoma kompleksowo zmodernizowanymi torami na trasie z Oliwy do Chyloni. Prace na tym odcinku zostały zakończone w połowie stycznia - 2,5 miesiąca wcześniej, niż zakładały to plany kolejarzy.

Modernizacja zakładała przebudowę ok. 18,5 km trasy, co oznacza, że zbudowano ponad 50 km nowych torów i rozwieszono nad nimi 71 km sieci trakcyjnej. Przebudowane zostały też dwa mosty, 11 wiaduktów, 13 przepustów oraz jedna kładka dla pieszych.

Wyremontowano również siedem peronów na stacjach i przystankach: Sopot, Gdynia Orłowo, Gdynia Główna, Gdynia Chylonia. Perony zostały podwyższone i dostosowane do potrzeb niepełnosprawnych, opiekunów z dziećmi w wózkach i podróżnych z ciężkim bagażem.

Źródło - Maciej Naskręt, za trojmiasto.pl

Komentarz własny - cieszy zbliżający się koniec prac na trójmiejskim odcinku E65. Jeszcze rok temu nic nie zapowiadało że prace te KIEDYKOLWIEK zostaną zakończone. Tymczasem poza stacją we Wrzeszczu i kawałkiem odcinka od strony Zaspa SKM mamy gotowe oba tory. Chyba że jest jeszcze nie gotowy drugi tor na odcinku Gdańsk Główny - Gdańsk Południe gdzie budują Centrum Radunia i pomiędzy wiaduktami na ul. Hucisko (bliżej dworca) a ul. Armii Krajowej (trasa WZ) linia zamiast iść w wąwozie to będzie w tunelu. Hmm, namiastka tunelu średnicowego w wersji kilkaset metrów :D ? Swoją drogą to dzięki temu tunelowi pod budowanym centrum woda, mająca to do siebie że spływa zawsze z góry na dół nie będzie niszczyła skarpy i nie będzie powtórki (w tym miejscu) z lipca roku 2001 kiedy to podczas powodzi oba tory były przez kilka dni zalane dwumetrową warstwą błota. W przypadku gdy ulicą Kartuską (i w mniejszym stopniu Armii Krajowej) będzie płynęła spora rzeka (co się zdarza raz na 7 do 8 lat) to będziemy mieli bajoro na dworcu głównym oraz przed Gdańskiem Południe. Cóż, siły żywiołu nie zawsze da się pokonać.

Jako że główne prace (te najbardziej widoczne) zostały zakończone, lub są w trakcie zakończenia, myślę że można skusić się na podsumowanie co zostało zrobione, co spieprzone, co zrobiono dobrze itd. Żeby mi znów nie wyskoczył komunikat o zbyt dużej ilości znaków vide post, subiektywne podsumowanie napiszę w momencie otwarcia obu torów na odcinku Gdańsk Południe - Pruszcz Gdański, kiedy będziemy mieli przejezdność na obu torach na odcinku Gdynia Główna - Tczew (i chyba Malbork, nie wiem, nie byłem tam dawno) za wyjątkiem kilkuset metrów w Gdańsku.